Nie trać nadziei… Działaj – cz. 4

Wątpię, wątpiłem i… wątpić będę… Tak szybko tracę nadzieję…Po co próbować? Nie uda mi się… To bez sensu… Pamiętacie te myśli z części 1, 2, 3?

W tej części serii chciałem skupić się na sposobach przerzucania uważności. Techniki te wykorzystujemy wspólnie z wcześniej zaprezentowaną metodą gumki oraz innymi aktywnościami, które mam nadzieję skutecznie podejmujecie. Brawo Wy!

Jak to zrobić?

Nasz mózg przetwarza zadania szeregowo, tj. w jednej chwili analizowane jest tylko jedno. Kolejne procesy stoją grzecznie w kolejce. Wygląda to tak, jakby do lokomotywy podłączone były wagoniki – przez mostek w danej chwili przejeżdża tylko jeden. Pamiętacie myśli alternatywne? Wykorzystujemy je do przerzucenia uwagi; można powiedzieć, że w ten sposób przestawiamy zwrotnice myślenia naszej głowy na inne tory – nasz pociąg jedzie innym torem.


Co konkretnie mogę zrobić, aby zmienić tok myślenia?

Zanim przedstawię propozycje – kilka uwag. Proszę zwrócić uwagę na to, jaki preferujecie zmysł w zakresie odbierania i przetwarzania informacji płynących z otoczenia, tj. na jaki rodzaj bodźca ma dominujący wpływ na układ nerwowy. Dlaczego? Okazuje się, że każdy z nas ma wrażliwość na różny rodzaj bodźca. Bodziec takiego rodzaju jest najszybciej rozpoznawalny, a przez preferowany kanał można najszybciej przyswajać wiedzę. Działa to i w drugą stronę, gdyż uruchomienie optymalnego kanału pomaga szybko wprowadzać pożądane zmiany w procesach myślowych. Jakie mogą być drogi pobudzenia układu nerwowego? Jest to: wzrok, słuch, kinestetyka (ruch) oraz dotyk.
W zależności od preferowanej drogi pobudzenia należy dobrać rodzaj aktywności.

Kinestetycy: najprostszym sposobem jest zmiana pozycji ciała, czyli: jeżeli siedzisz – wstań, jeżeli jesteś w głębi pokoju podejdź do okna, zainteresuj się tym, co dzieje się za nim. Czemu tak to działa? Bo doświadczasz zmiany perspektywy. Jak chcesz, możesz przećwiczyć w bardzo prosty sposób. Połóż się na podłodze i spójrz, jak wygląda świat dookoła ciebie. Następnie usiądź na podłodze i porównaj perspektywę. Na koniec wstań i zobacz co i jak wygląda świat dookoła ciebie. Tu pojawia się pytanie pytanie: czym różnią się te perspektywy? Co nowego dostrzegasz gdy patrzysz na świat z każdej z nich? Z którego miejsca chciałbyś obserwować świat?
Kolejna kategoria czynności, którą możecie rozważyć to podjęcie aktywności fizycznej różnego rodzaju. MOże byc to spacer, bieganie, a może też – np. woskowanie karoserii samochodu. To działanie związane jest po pierwsze z wykonywaniem czynności – czyli już jest w to zaangażowany mózg. A drugi aspekt sprawy: można uruchomić jeszcze oś takiego jak uważność. Jak? Koncentrujemy się na tym, czy wosk na karoserii został dobrze i równo rozprowadzony, a potem – czy każda część karoserii została dobrze wypolerowana (bez smug i plam).

Słuchowcy: jeżeli posiadasz słuchawki i odtwarzacz mp3 możesz wrzucić coś na ruszt swojego mózgu. Jakie to może być menu? Możesz na przykład słuchać muzyki. Niektórzy mówią o tym, że słuchana muzyka musi być bardzo głośna, bo wtedy zagłusza niepotrzebne myśli. Inni mówią o tym, że bardzo pomocne jest słuchanie audiobooków, szczególnie takich, które są bardzo wciągające. Jeszcze inni mówili o słuchaniu podcastów z ulubionych dziedzin. Są też zwolennicy muzyki relaksacyjnej. Innym rodzajem aktywności jest tworzenie muzyki. Sprawdza się też telefon do bliskiej osoby.

Wzrokowcy: To co można jeszcze robić, to uruchomić takie aktywności jak: rysowanie, tworzenie czy obróbka zdjęć. Niektóre osoby mówią, że bardzo dobrze w takiej sytuacji sprawdza się pisanie bloga, tworzenie vloga. Jeszcze inni mówią o tym że bardzo dobrze i odstresowuje ich czytanie książek. To co także działa, to odpalenie telewizora obejrzenie ulubionego filmu, serialu bądź rozmowa przez komunikator – konieczne z obrazem!

Dotykowcy: wszelkie aktywności zapewniające kontakt z różnymi powierzchniami: rzeźba, garncarstwo, pielęgnacja kwiatów, przesadzanie roślin, pikowanie, a także – masaże czy… przygotowywanie tortów. Do dostępnych aktywności należą także: pływanie, prysznic, kąpiel w jacuzzi, głaskanie ulubionych zwierzaków czy… wejście pod ulubiony, jakże miły w dotyku koc…

Modalności „zmieszane”: Jest pokaźna grupa zwolenników tego, co tygrysy lubią najbardziej – a mianowicie różnego rodzaju gier komputerowych (wzrok + kinestetyka). Proszę rozważyć także przygotowanie i wypicie kawy, herbaty, kakao z ulubionym ciastkiem w pomieszczeniu wypełnionym audio i wideo z koncertu ulubionego zespołu…

Wiem, że aby powyższe aktywności realizować potrzebna jest determinacja oraz że pomaga stworzenie listy możliwych działań w sytuacji nadmiaru myśli i/lub pobudzenia emocjonalnego.
Pamiętajcie, że podejmowanie aktywności też trzeba wyćwiczyć.
Trzymam kciuki i życzę powodzenia w nabywaniu nowych, pomocnych umiejętności!