Pół dnia z drugą połową

Źle spał. Chyba koszmary. I to różne. Poranna toaleta, śniadanie. Kawa jako rytuał. Odpala tablet. Znów jakieś syfy w polityce, po co on to czyta. Tylko się wkurza. Ile razy sobie obiecywał, że będzie tego. Na nic. Ubiera się już wściekły. Gdzieś ginie mu naszykowana uprzednio bielizna. I równie szybko jak zniknęła, nagle znajduje się pod ręką. I dobrze…

Czytaj dalej „Pół dnia z drugą połową”

Świat bez WWO?

Możesz powiedzieć, że jestem marzycielem
Ale nie jestem w tym jedynym…

John Lennon – Imagine, 1971

Lubię sam sobie, ale też i innym stawiać pytania. Uruchamiają one szare komórki (jak mawiał słynny detektyw z powieści Agathy Christie – Herkules Poirot), poszerzają perspektywę, nadają nowe znaczenie.

Dziś proponuję podróż w świat bez WWO. Jak ten świat bez pokaźniej grupy ludzi by wyglądał? Czym różniłby się od tego, który znamy?

Czytaj dalej „Świat bez WWO?”