W getcie własnych myśli…

Wstajesz przerażony. Serce bije bardzo mocno. Z trudem łapiesz oddech. Cóż to było – pytasz sam siebie, choć całe twe ciało aż zbyt dobrze zna odpowiedź na to pytanie.

Już po, a to był sen. Tylko i aż. I to bardzo zły sen. Bo cóż to za sen, który pyta o takie rzeczy. Sen – ten uśmierzający, regenerujący, staje się koszmarem, burzącym porządek świata. Niepokoi, sugeruje, że coś, co nierealne, odległe, niespełnione, dziwne, inne może było… będzie… Dawno…

Czytaj dalej „W getcie własnych myśli…”

Sen nocy letniej

Pozamykał okna, żeby nie dochodziły do niego żadne odgłosy. Z żalem pożegnał się że śpiewem ptaków, które w ten sposób dawały wyraz swej radości z ciepła pierwszych letnich dni. Słońce chowało za znajdują się w oddali wieżowce, by odpocząć po intensywnym dniu. Położył się do łóżka. Na uszy naciągnął kołdrę. Jak zwykle, z dużym niepokojem starał się zasnąć. Powoli jego oddech stawał się spokojniejszy i miarowy. Miał wrażenie, że znajduje się na powierzchni ciepłego morza.

Czytaj dalej „Sen nocy letniej”